Jakie warunki wybrać na morzu, aby pływać komfortowo?


Jak dobrać falę do swoich umiejętności? To chyba najważniejsze pytanie początkującego wave sailera, jak i zarówno zaawansowanego miłośnika morskich fal. Rodzaj fali powinno dobierać się zgodnie z umiejętnościami i preferencjami. Postaram się przybliżyć nieco w jaki sposób, dobrze ocenić fale na akwenie.

Jak wiadomo, morze nie jest najbezpieczniejszym miejscem do uprawiania windsurfingu. Jednak znając podstawowe umiejętności obserwacji warunków, dobierajcie zawsze miejsca odpowiednie dla Waszego stopnia zaawansowania. Warto jest dobierać sobie warunki w których jest się w stanie komfortowo pływać, bez ryzyka większych strat (sprzętu, a nawet obrażeń ciała), jednocześnie uzyskując maksimum satysfakcji.

Początkowo podzielę falę na 4 typy, zgodnie z poziomem trudności: łagodna (niska), płaska, krótka, duża.

Fala łagodna (niska) – czasem załamuje się, jednak po przez pienienie na grzbiecie. Mogą istnieć niewielkie odstępy między falami, jednak przy niewielkiej wysokości, nie sprawiają one większego dyskomfortu. Te fale nadają się do nauki pływania na morzu, jednak przy słabszych warunkach wiatrowych lepszą opcją będzie fala płaska.
Przykładowa grafika
Fala płaska – spotkać ją można w miejscach gdzie woda jest głęboka. Charakteryzuje się dużymi odstępami między poszczególnymi falami. Same fale potrafią osiągać znaczne wysokości, jednak ze względu na ich długość, pływa się jak po płaskiej wodzie. Praktycznie każdy jest w stanie dać sobie radę na tych falach (w zależności od siły wiatru, mogą miejscami występować załamania, bądź lokalne „kartoflisko”).

Przykładowa grafika

Fala krótka – Może osiągać znaczne wysokości, jednak charakteryzuje się małymi odstępami między falami. Występują zazwyczaj na płytkich akwenach, o nieregularnym dnie. Fale często nachodzą na siebie, tworząc tzw. „kartoflisko”. Takie fale praktycznie nie nadają się do nauki pływania na morzu, chyba że są w miarę małe (do 0,5 metra). Pływanie na tych falach wymaga sporego doświadczenia od windsurfera. Często występuje szarpiący nierówny wiatr, dlatego warto wcześniej zaopatrzyć się w większą deskę.
Przykładowa grafika

Fala duża – Czyli fala której zazwyczaj towarzyszą silne wiatry, choć nie zawsze. Występuje tylko na głębokich morzach i oceanach. Ze względu na swoje wielkości, ulegając załamaniu niesie silne masy spienionej wody (zazwyczaj dzielą falę bardzo szerokie odstępy). Fala przeznaczona dla ludzi z dużym doświadczeniem.

Przykładowa grafika

Po wstępnym wybraniu odpowiedniej wielkości fal, należy przyjrzeć się jej załamaniu w przyboju. Jeżeli większość czasu zamierzacie spędzić w przyboju zwróćcie przede wszystkim uwagę na odstęp między falami i ich stromiznę. Dobrze jeżeli przed załamaniem się kolejnej fali, będziecie mieli dość czasu zarówno do waterstartu jak i do rozpędzenia się. Reguła jest prosta, im większy odstęp między falami, tym lepiej. Zazwyczaj wyróżniamy 2 typy załamania:

Załamanie strome – Fala występująca w miejscach nagłego wypłycenia. Nadająca się do wave sailingu, jednak jest zazwyczaj bardzo nieprzewidywalna. Wysoka, przeznaczona tylko dla zaawansowanych wave sailerów. Nadaje się do wysokich skoków, dobra do wszelkiego rodzaju akrobacji powietrznych. Dobrze jest przyjrzeć się dnu (jego głębokości i rodzaju podłoża), oraz odstępowi od brzegu (fala może zabrać wasz sprzęt i „rozprawić” się z nim na brzegu, tym bardziej gdy jest on kamienisty). Na dnie nie mogą występować ostre skały, czy koralowce. Takie skały momentalnie mogą spowodować dotkliwe zranienie, jak i w najgorszym wypadku śmierć, podczas upadku. Fala stroma jest bardzo gwałtowna i silna, przez co dużo energii traci podczas samego załamania (przy załamaniu się takiej fali na deskę, istnieje duże prawdopodobieństwo uszkodzenia sprzętu). Taki przybój często składa się z niewielkiej ilości fal załamujących się (pieniących), a najgroźniejsza zazwyczaj jest ta ostatnia w przyboju.
Przykładowa grafika
Załamanie pieniące się – Dno jest łagodne, o często występujących ławicach. Fala załamuje się długo tworząc pieniącą się masę wody na grzbiecie. Można się na niej uczyć kiedy nie osiąga znacznych wysokości, jest przewidywalna i często można liczyć na dno pod stopami. Jednak należy uważać, pieniąca woda czasem potrafi mieć dużą moc, dlatego ważne jest dobre opanowanie równowagi na desce. Dobra do skoków i akrobacji powietrznych, jednak często dość uciążliwa przy wave sailingu (choć nawet przy małych rozmiarach, często daje wystarczająco mocy do cut backów). Przy dużych wielkościach jest ciężka do przejścia, tym bardziej kiedy nie ma się wystarczającej prędkości i nie płynie się w strapach. Nawet dla najbardziej zaawansowanych windsurferów potrafi być nie do przejścia. Fala która się pieni, traci na sile przez dłuższy okres, dlatego niekiedy aby przedrzeć się przez przybój trzeba przejść wiele pieniących się „grzywaczy”.

Przykładowa grafika

Oczywiście występują miejsca gdzie jest fala pośrednia- w jednym miejscu stroma, w innym pieniąca się, bądź w ogóle bez załamania. Jeżeli tylko wypatrzycie miejsce w którym fala się nie załamuje, możecie próbować się uczyć. Jednak należy mieć na uwadze fakt występowania prądów. W razie awarii, lub dryfu, sprzęt może znaleźć się w miejscu nagłego załamania . Czasem również zdarza się, że jedna fala wejdzie w miejsce, gdzie wcześniej jej nie było.  Warto zwrócić uwagę, czy takie zjawisko nie występuje w miejscu gdzie będziemy chcieli się uczyć. Szczególnie narażone na takie zjawiska są miejsca występowania dużych pływów morskich.
Przykładowa grafika
Pływając poza przybojem, trzeba się liczyć również z pływami (szczególnie na dużych otwartych morzach). Często zdarza się podczas przypływu (bądź odpływu), że fala szybko przybiera na wielkości. Za przybojem różnica w wielkości fali może być niemal niezauważalna. Warto mieć to na uwadze i obserwować morze również z wody.

Kiedy już dobrałeś odpowiednie fale i przybój, pozostaje jeszcze dość istotna kwestia prądów. Najlepiej i najbezpieczniej wybierać miejsca gdzie prądu nie ma. W miejscach gdzie prąd jest silny jak rwąca rzeka, lepiej nie pływać. W razie jakichkolwiek problemów, będziecie zmuszeni robić bardzo długie tzw. „trójkąty funboardzisty”, a i samo halsowanie w takich warunkach jest utrudnione. Pamiętaj że trójkąt na morzu zdarza się każdemu, dlatego zadbaj o dobry powrót do miejsca wodowania w razie takiej konieczności! O ile do samego trójkąta trzeba się przyzwyczaić, to może on mocno zniechęcić, dlatego tak ważne jest odpowiednie nastawienie i dobór odpowiednich warunków.

Foto: Karol, PWA, StormChase

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *